Kurs prawa jazdy.... Jak zachowac się w tej sytuacji....

[Gość]

bishop, z tego co widze to pewnie lepszy ten autorytet bylby od Ciebie.

[rafiki]

bishop, w drugim to chyba Cię poniosło...to obrazuje zasadę "jadę z pierwszeństwem bez kierunku, zjeżdżam z kierunkiem", która nijak ma się do przepisów. IMO na wprost jest tam, gdzie dla Ciebie nie jest na wprost, a w prawo tam, gdzie dla Ciebie na wprost.

[leonn]

Poprawne użycie migaczy

Raczej niepoprawne :wink:




Na w/w skrzyżowaniu tabliczka T-6 pod znakiem pierwszaństwa, stop i ustąp, bardzo precyzyjnie określa jak należy pradwidłowo użwać kierunkowskazów i która droga jest drogą na wprost, która w lewo , a która w prawo. Żeby nie było niejasności, że ta droga która nie skręca idealnie pod kątem 90°, mimo wszystko jednak skręca w lewo lub w prawo, a ta na wprost, która też nie jest idealnie na wprost, a jednak jedziemy nią na wprost.
Polecam lekturę ustawy, a jeśli jest niezrozumiała to bardzo pomocy będzie kodeks drogowy z komentarzem Zbigniewa Drexlera, nie spotkałem lepszego

[bishop]

Nikt was nie zmusi do jazdy czytelnej ,przewidywalnie,j bezpiecznej. 8), macie prawka , rozumy i wolną wole, ja podałem moje widzimisię. :szeroki_usmiech



Popatrzcie na obrazek , od którego zaczęła się dyskusja i lekko przekrzywiając głowę , co widzicie?
To

[rafiki]

bishop, ale w takiej "wersji" to jest zupełnie inne skrzyżowanie, na którym jest wszystko jasne.

[westwi78]

Popatrzcie na obrazek , od którego zaczęła się dyskusja i lekko przekrzywiając głowę , co widzicie?

cycki?

[bishop]

Popatrzcie na obrazek , od którego zaczęła się dyskusja i lekko przekrzywiając głowę , co widzicie?

cycki?

Głowe miałeś przekrzywić na bok , nie na dół . 8) ginekomastia ?

bishop, ale w takiej "wersji" to jest zupełnie inne skrzyżowanie, na którym jest wszystko jasne.

Patrz wystarczyło ruszyć głową :lol:

[rafiki]

bishop, ale w takiej "wersji" to jest zupełnie inne skrzyżowanie, na którym jest wszystko jasne.

Patrz wystarczyło ruszyć głową :lol:

Rozumiesz słowa "zupełnie inne"? Bo mam wrażenie, że nie do końca tutaj to wiadomo, że skręcając w którakolwiek podporządkowaną robimy to z kierunkiem. Ale w pierwotnej wersji ta "wyższa" podporządkowana była kierunkiem na wprost :roll:

[Gość]

bishop, rysujesz jakies bzdety usilujac podbic swoje argumenty, a to nijak sie ma to tego skrzyzowania w Jaworznie, narysowales cos zupelnie innego a jak obroce glowe to tylko szyja mnie boli.

[bishop]

Rozumiesz słowa "zupełnie inne"?...

Tak rozumiem gramy w zupełnie w innej lidze, Ty ciągle kopiesz z gimbusami, ja już w dorosłych, nie podajesz żadnych argumentów, ciągle Ci się coś tu nie podoba i przeważnie tylko Tobie, czytasz wybiórczo, a to czytałeś "Nikt was nie zmusi do jazdy czytelnej ,przewidywalnie,j bezpiecznej. 8) , macie prawka , rozumy i wolną wole," zrozumiałeś to , a nie tylko ...prose pani, prose pani co ja Ci poradzę, chcesz uchodzić za bezpiecznego kierowcę, napisz: jeżdże xx lat, 0 wypadków, 0 kolizji , 0 mandatów, może to będzie argument ,żebyśmy dalej dyskutowali sprawy bezpieczeństwa.

bishop, rysujesz jakies bzdety usilujac podbic swoje argumenty,...

Jeszcze obrażony za tego policjanta :szeroki_usmiech

[rafiki]

bishop, nie wiem o co Ci chodzi, ale daruj sobie prywatne wycieczki. To co narysowałeś, to nie jest to samo.

chcesz uchodzić za bezpiecznego kierowcę, napisz: jeżdże xx lat, 0 wypadków, 0 kolizji , 0 mandatów, może to będzie argument ,żebyśmy dalej dyskutowali sprawy bezpieczeństwa.

Chcesz to sam napisz. Wytłumacz mi dlaczego jadąc w lewo mam nie włączyć kierunku? Tylko nie interesuje mnie wytłumaczenie, że wg Ciebie to jest prosto...

[leonn]

Popatrzcie na obrazek , od którego zaczęła się dyskusja i lekko przekrzywiając głowę , co widzicie?

cycki?

westwi78, bo Ty w lewo przekrzywiasz :P
Ja jak przekrzywię głowę w prawo to chyba widzę tam Ci..p..ke ? :shock:

[Artur_jaw]

żeby skwitować ostatnie posty przypomnę zdjęcie obrazujące sytuację o którą chodzi i kto mi powie że w tej sytuacji skręcam i w którą stronę ??

[Gość]

Jeszcze obrażony za tego policjanta

e tam juz dawno zapomnialem :wink:

[ Dodano: Czw 29 Sty, 15 15:14 ]
leonn, no wlasnie ja tez zobaczylem to samo, ale mnie ciagle tylko ci....w glowie :lol:

[leonn]

Golas27,

[bishop]

Leonn powiedz czym zasygnalizujesz skręt ?/przypominam że migasz już lewym kierunkiem/ do przykładowo położonej posesji, niech będzie że Twojej. :lol:

Wytłumacz mi dlaczego jadąc w lewo mam nie włączyć kierunku? Tylko nie interesuje mnie wytłumaczenie, że wg Ciebie to jest prosto...

Rafiki widzi ? co to jest w lewo.

[rafiki]

bishop, wiesz, mi chodziło o rysunek z tego posta: http://forum.octaviaclub.pl/viewtopi...407376#1407376
Wg Ciebie jadąc drogą z pierwszeństwem jedziemy prosto a nie w lewo, choć tak nie jest. Więc powiedz mi czemu jadąc na skrzyżowaniu w lewo mam jechać bez kierunkowskazu? Teraz dodałeś zjazd do posesji, który nie występuje w sytuacji autora tego wątku. Ale widzę, że wyznajesz zasadę z "Dnia Świra" (http://youtu.be/Tb1XTIcqaa4?t=55s).
A co do Twoich pytań to czym sygnalizujesz skręt w "pionową" podporządkowaną skoro migasz już kierunkowskazem sygnalizując skręt (wg Ciebie w "poziomą" podporządkowaną)?
I analogiczne pytania dla sytuacji z czerwonymi strzałkami. Dlaczego uważasz, że jadąc prosto jedziemy w lewo, a jadąc w prawo jedziemy prosto? :?

[ Dodano: Czw 29 Sty, 15 18:24 ]
Poza tym na ostatnim rysunku twierdzisz, że skręt w prawo to jazda na wprost wbrew temu jak opisałeś poprzedni obrazek. Przeczysz sam sobie kolego

[Gość]

bishop, w tym wypadku poprostu nie mrygam na glownej, ale w przypadku ulicy krakowskiej gdzie nie ma takich udziwnien wlaczylbym, prosta sprawa ten glupi wjazd do posesji zmienia tu zasade.

[bishop]

Rafiki obrazek zmojego powyższego postu to jest obrazek leonna , który już raz stronę wcześniej poprawiłem,tutj wyżej nie zmieniałem jego tekstów, dodałem tylko domek ,żeby można było zobaczyć, co to znaczy w lewo i czy leonn wystawi rękę z samochodu :lol:
Moje posty w tym temacie są napisane, tak żeby zrozumiał je Edek z fabryki kredek i dowódca konwoju ONZ. Zbyt dużo sytuacji wymyślasz i się zapętliłeś, po prostu przez 2dni nic nie pisz w temacie tylko czytaj.

bishop, w tym wypadku poprostu nie mrygam na glownej, ale w przypadku ulicy krakowskiej gdzie nie ma takich udziwnien wlaczylbym, prosta sprawa ten glupi wjazd do posesji zmienia tu zasade.

Jak to tak już nie mrugasz kierunkiem, przecież połoźenie głównej nie zmieniło się ani o milimetr :lol: , a to że ktoś sobie wybudawal tam dom lub 10 , a może tam będzie tylko leśna droga i zjazd żeby się od...ć

[rafiki]

bishop, ale domku nie ma w sytuacji autora więc po kiego czorta go narysowałeś? Wiadomo, że do posesji lewy migacz, ale jadąc "główną" też, bo też jedziemy w lewo (wbrew Twojej opinii, że to kierunek "na wprost"). Powiedz, nie wydaje Ci się znajome pytanie czym sygnalizujesz skręt w "pionową" podporządkowaną skoro lewym kierunkowskazem sygnalizujesz skręt w "poziomą"?

[ Dodano: Czw 29 Sty, 15 19:15 ]
BTW, na ostatnim obrazku wychodzi na to, że dla Ciebie droga z pierwszeństwem to jazda na wprost. Nie pytałem czy to jest prosto czy w lewo, tylko czemu jadąc nią w lewo mam wg Ciebie nie włączyć kierunkowskazu obrazkiem tłumaczysz to w taki sposób, że dlatego, że Ty uważasz, że to jest prosto - nie, to nie jest jazda prosto.

[leonn]

Wytłumacz mi dlaczego jadąc w lewo mam nie włączyć kierunku? Tylko nie interesuje mnie wytłumaczenie, że wg Ciebie to jest prosto...

Rafiki widzi ? co to jest w lewo.

Moim zdaniem rafiki widzi co to jest lewo :wink:



USTAWA
z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym
Dział I
Przepisy ogólne
Art. 2.
Ust. 10) skrzyżowanie – przecięcie się w jednym poziomie dróg mających jezdnię, ich połączenie lub rozwidlenie, łącznie z powierzchniami utworzonymi przez takie przecięcia, połączenia lub rozwidlenia;
określenie to nie dotyczy przecięcia, połączenia lub rozwidlenia drogi twardej z drogą gruntową, z drogą stanowiącą dojazd do obiektu znajdującego się przy drodze lub z drogą wewnętrzną.



„W czasie jazdy, szczególnie w ruchu miejskim, kierujący bardzo często zmienia kierunek jazdy lub pas ruchu. Dokonuje tego z własnej woli albo zmuszony warunkami lub przepisami ruchu drogowego.
Zmiana kierunku ruchu to skręcanie w prawo lub w lewo oraz zawracanie nie zależnie od przebiegu drogi z pierwszeństwem przejazdu i rodzaju skrzyżowania.
Zmiana kierunku jazdy polega najczęściej na skręceniu z danej drogi w inną na prawo lub w lewo albo zjechaniu z drogi np. na posesję.
Zmianą kierunku jazdy jest również zawracanie.
Nie jest zmianą kierunku jazdy skręcenie wynikające ze zmiany kierunku drogi (np. zakręt drogi).
Jeżeli nie ma możliwości jazdy w innym kierunku niż przebiega droga, to nie jest wg kodeksu zmiana kierunku i nie trzeba zmieniać pasa ruchu ani sygnalizować zmiany kierunku jazdy.”

Rafiki obrazek zmojego powyższego postu to jest obrazek leonna , który już raz stronę wcześniej poprawiłem,tutj wyżej nie zmieniałem jego tekstów, dodałem tylko domek ,żeby można było zobaczyć, co to znaczy w lewo i czy leonn wystawi rękę z samochodu :lol:

bishop, rękę to będę wystawiał jak pojadę Twoim motocyklem co ma niesprawne migacze :P

Leonn powiedz czym zasygnalizujesz skręt ?/przypominam że migasz już lewym kierunkiem/ do przykładowo położonej posesji, niech będzie że Twojej. :lol:

bishop, jak jadę do Mojej posesji :lol: która ma wjazd usytułowany na w/w skrzyżowaniu zachowuję się tak jeśli jedziemy tym zielonym autkiem oczywiście :wink:
Włączam kierunkowskaz lewy, zbliżam się do osi jezdni, zatrzymuję się przy niej i ustępuję tylko jadącym z naprzeciwka drogą z pierwszeństwem skręcającym w prawo, sygnalizującym zmianę kierunku jazdy zgodnie z przebiegiem drogi głównej przez skrzyżowanie.
Za mną czekają inne pojazdy, które jadą dalej tą drogą, a które nie wjeżdżają na moją posesje znajdującą się poza skrzyżowaniem, :wink: ale sygnalizujące nadal zmianę kierunku jazdy kierunkowskazem lewym, zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem przejazdu przez to skrzyżowanie.
Kiedy ja już parkuję na Mojej posesji, :wink: Ci którzy czekali za mną, aż opuszczę drogę z pierwszeństwem, jadą dalej przez skrzyżowanie z lewym kierunkiem nie ustępując nikomu bo poruszają się drogą z pierwszeństwem przejazdu w lewo przez to skrzyżowanie.


bishop, stawiasz flaszke

[bishop]

Za mną czekają inne pojazdy, które jadą dalej tą drogą, a które nie wjeżdżają na moją posesje znajdującą się poza skrzyżowaniem, ale sygnalizujące nadal zmianę kierunku jazdy kierunkowskazem lewym, zgodnie z przebiegiem drogi z pierwszeństwem przejazdu przez to skrzyżowanie.

Wszyscy sygnalizują skręt w lewo do Twojego domu , a skręcasz naprawdę tylko ty :lol: , a jak tylko będziesz tam przejeżdżał obok domu, ale jechal dalej coś załatwić i żona zobaczy Cie zbliżającego się z migaczem to ma podawać obiad czy nie ? :diabelski_usmiech , no niby coś sygnalizujesz, i to samo co inni za tobą ...ale co się wydarzy nikt nie wie.

Nie jest zmianą kierunku jazdy skręcenie wynikające ze zmiany kierunku drogi (np. zakręt drogi).

No nareszczie to jest właściwe podejście, cytat z Twojego postu, od kropki do kropki. 8)

bishop, stawiasz flaszke

Ja Ci dom zbudowałem, to chyba Ty.

bishop, ale domku nie ma w sytuacji autora więc po kiego czorta go narysowałeś?

Nie ma głupich pytań, ale Ty nimi się kompromitujesz ops: ,jak je pisałeś , u mnie w poście wyżej już była odpowiedź :twisted: w pierwszym zdaniu.

dodałem tylko domek ,żeby można było zobaczyć, co to znaczy w lewo

Nie słuchasz o co proszą, klawiatura u Ciebie nie stygnie, masz jakąś formę pozytywnego adhd, nie dajesz szansy ma rzeczowe odpowiedzi więc będziesz dostawał inne.

[rafiki]

bishop, no ok, ale IMO w lewo to jest zarówno skręt do posesji i jazda drogą z pierwszeństwem też jest skrętem w lewo.

Nie słuchasz o co proszą

Jakbym Ciebie posłuchał to pewnie zabiłbym się na pierwszym lepszym skrzyżowaniu...

[ Dodano: Pią 30 Sty, 15 20:52 ]
Ty usiłujesz przeforsować teorię, że na skrzyżowaniu tylko jedna droga może skręcać w lewo i jedna w prawo. Na tym skrzyżowaniu mamy 2 drogi w prawo, jedną w lewo i nie ma na wprost. Ale Ty przecież wiesz swoje

[leonn]

no niby coś sygnalizujesz, i to samo co inni za tobą ...ale co się wydarzy nikt nie wie.

W tym przypadku nie sygnalizuję tego samego co inni.
Jak to nikt nie wie co się wydarzy? Przecież to oczywiste.
Jeśli przed skrzyżowaniem skręcasz z drogi w lewo na chodnik, parking lub do swojej posesji musisz sygnalizować tą zmianę kierunku jazdy, a to że droga z pierwszeństwem przez to skrzyżowanie biegnie w lewo to w tedy sygnalizujesz inny zamiar, zamiar przejechania przez skrzyżowanie drogą w lewo.

Nie jest zmianą kierunku jazdy skręcenie wynikające ze zmiany kierunku drogi (np. zakręt drogi).

No nareszczie to jest właściwe podejście, cytat z Twojego postu, od kropki do kropki. 8)

Czytasz ze zrozumieniem? Na omawianym przez nas skrzyżowaniu i na innych również, droga z pierwszeństwem nie jest zakrętem drogi bo masz możliwość jazdy w innych kierunkach o czym informuje tabliczka T-6.

Jeżeli nie ma możliwości jazdy w innym kierunku niż przebiega droga, to nie jest wg kodeksu zmiana kierunku i nie trzeba zmieniać pasa ruchu ani sygnalizować zmiany kierunku jazdy.

bishop, stawiasz flaszke

Ja Ci dom zbudowałem, to chyba Ty.

Nikt nie wydał by Ci pozwolenia na wyjazd z Twojej posesji w tym miejscu, gdybyś zechciał w tym miejscu cokolwiek wybudować. :wink:
Jak by co to nadal wisisz flaszkę, bo wybudowałeś dom bez wyjazdu.

[bishop]

Na omawianym przez nas skrzyżowaniu i na innych również, droga z pierwszeństwem nie jest zakrętem drogi bo masz możliwość jazdy w innych kierunkach o czym informuje tabliczka T-6.

Znowu mi pomagasz :lol: twierdzisz że omawiana droga główna nie jest zakrętem , czyli jest prosta lub prawie prosta, więc po co chcesz jadąc po niej migać kierunkowskazem, skoro nie wybierasz jazdy w innych możliwych kierunkach, o czym informuje tabliczka T-6

Już czuję smak% , takie fajnie schlodzone 8)

bishop napisał/a: Nie słuchasz o co proszą Jakbym Ciebie posłuchał to pewnie zabiłbym się na pierwszym lepszym skrzyżowaniu...

No patrz ja tak cale życie jeżdżę i żyje , a Ty na pierwszym skrzyżowaniu byś poległ, ...cóż nie każdy rodzi się kierowcą :szeroki_usmiech ,... zwłaszcza że prosili o napisanie postu po 2dniowym przemyśleniu :lol: